środa, 20 listopada 2013
Mój pierwszy Sal - Świąteczna bombka, odsłona pierwsza :):)
Ostanie dwa dni, całe dwa dni siedziałam i haftowałam, z małymi przerwami na przygotowanie, a raczej odgrzanie obiadu, czy przygotowanie kolacji. Mam tydzień urlopu, i postanowiłam w większości przeznaczyć go na moja pasję - haftowanie.
Świąteczna bombka - dzień 1
dzień 2
zaraz zabieram się dalej za haftowanie, mam nadzieję, że nikt nie będzie mi przeszkadzał :)
pozdrawiam gorąco
niedziela, 17 listopada 2013
Niedzielne porządki
Witajcie kochane,
Miałam dzisiaj zacząć Świąteczną Bombkę, ale zajrzałam do pudełka z muliną. Zaczęłam szukać odpowiedniego koloru i stwierdziłam, że muszę ogranąć panujący tam bałagan. Znalazłam pudełko, jak po ptasim mleczku, tylko dwa razy większe, tekturki na bobinki. Dzięki pomocy mojego wspaniałego męża, który wycinał mi bobinki zajęło mi to "zaledwie" całą niedzielę :)
A oto efekt naszej pracy
jestem zachwycona efektem, prawda że pięknie? :)
Zapomniałam pokazać wam mojego Makowego dworku, który mam nadzieję skończyć niedługo, bo naprawdę zostało mi już niewiele.
a tak wygląda w całości
pozdrawiam serdecznie, i dziękuję, że w ogóle tu zaglądacie :)
pozdrawiam
Miałam dzisiaj zacząć Świąteczną Bombkę, ale zajrzałam do pudełka z muliną. Zaczęłam szukać odpowiedniego koloru i stwierdziłam, że muszę ogranąć panujący tam bałagan. Znalazłam pudełko, jak po ptasim mleczku, tylko dwa razy większe, tekturki na bobinki. Dzięki pomocy mojego wspaniałego męża, który wycinał mi bobinki zajęło mi to "zaledwie" całą niedzielę :)
A oto efekt naszej pracy
jestem zachwycona efektem, prawda że pięknie? :)
Zapomniałam pokazać wam mojego Makowego dworku, który mam nadzieję skończyć niedługo, bo naprawdę zostało mi już niewiele.
a tak wygląda w całości
pozdrawiam
piątek, 15 listopada 2013
Para na koniach
Największy jaki zrobiłam
tak powstawał:
przepraszam za jakość zdjęć, mam nadzieję ze będzie coraz lepiej :)
tak powstawał:
a tak prezentuje się pięknie na mojej ścianie :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)